Rozwój technologiczny wprowadził nas w nową erę. Obecnie ciężko znaleźć osobę, która nie posiada smartfona i nie korzysta z jego możliwości. Każdy z nas ma swoje ulubione aplikacje, których używa do pracy, zabawy czy kontaktu ze znajomymi. Niestety, zanim trafimy na taką, która w stu procentach spełnia nasze wymagania, musimy poświęcić sporo czasu i nerwów na przetestowanie wielu dostępnych wariantów. Nie inaczej jest z apkami rowerowymi. Postaramy się więc odpowiedzieć na pytanie, które stawia sobie wielu rowerzystów: jaka aplikacja do jazdy na rowerze będzie dla mnie najlepsza?
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego warto korzystać z aplikacji podczas jazdy na rowerze?
- Aplikacje na rower do śledzenia trasy i monitorowania wyników
- Najlepsze bezpłatne aplikacje na rower
- Płatne aplikacje na rower warte uwagi
Dlaczego warto korzystać z aplikacji podczas jazdy na rowerze?
Pewnie wielu z Was zastanawia się: czy aplikacja na jazdę rowerem jest w ogóle potrzebna? My odpowiadamy: nawet jeśli nie, to po co się ograniczać? Dobra aplikacja do jazdy na rowerze nie tylko zastępuje zwykły GPS. Potrafi urozmaicić nam wycieczki propozycjami spędzania czasu w odwiedzanych miejscach, a także wprowadzi element rywalizacji online między użytkownikami. Oczywiście nie każda bezpłatna aplikacja na rower będzie posiadać wszystkie te funkcje, dlatego przed wyborem warto zastanowić się, jaka aplikacja do jazdy rowerem spełni stawiane przed nią oczekiwania, tak by w przyszłości zamiast frustracji przyniosła nam motywację do dalszej jazdy i bicia osobistych rekordów.
Aplikacje na rower do śledzenia trasy i monitorowania wyników w smartfonie
Śledzenie trasy i monitorowanie wyników to funkcje, które posiadają chyba wszystkie bezpłatne aplikacje na rower. Diabeł jednak tkwi w szczegółach: różnią się one responsywnością, intuicyjnością obsługi czy layoutem. Wybór takiej, która spełni nawet te podstawowe wymagania, a zarazem odpowie nam wyglądem i wygodą użytkowania może wcale nie okazać się tak prosty, jak mogłoby się wydawać. Najlepsza aplikacja do jazdy na rowerze może dla każdego z nas oznaczać coś innego. Jak więc zdecydować która z nich jest warta naszej uwagi?
My trzymamy się już wspomnianej zasady: po co się ograniczać? Oczekuj więcej! Przecież bezpłatne aplikacje na rower mogą zaoferować dużo więcej niż śledzenie trasy czy monitorowanie wyników.
Aplikacje rowerowe a preferencje rowerzystów
Wszystko zależy od indywidualnych oczekiwań: lubisz wyzwania? Szukaj apki, która umożliwi Ci rywalizację z innymi? A może uwielbiasz wsiąść na rower i bez pośpiechu odwiedzać interesujące Cię miejsca? Wtedy najlepsza aplikacja do jazdy na rowerze będzie oznaczać POI (points of interest), czyli wszystkie miejsca na wybranej trasie warte uwagi.
Najlepsze bezpłatne aplikacje rowerowe
Na pytanie, jaka aplikacja do jazdy na rowerze powinna nas zainteresować, duża grupa rowerzystów bez wahania wskaże STRAVA. Według opinii wielu to must have każdego rowerzysty. Jest to zdecydowanie najpopularniejsza w Polsce aplikacja na jazdę rowerem, która oprócz monitorowania wyników czy śledzenia trasy oferuje szereg funkcji mających zachęcić nas do wyznaczania sobie kolejnych celów podczas treningu motywujących do dalszej aktywności. Odhaczanie kolejnych kwadratów wskazujących odwiedzane miejsca niektórych wręcz uzależnia, a najważniejsza w ich życiu staje się jazda na rowerze. Aplikacja wyróżnia się też ciekawą funkcjonalnością, jaką jest wolny dostęp do portalu społecznościowego. To doskonałe miejsce, które łączy ze sobą ludzi z tą samą pasją. STRAVA umożliwia również rywalizację online pomiędzy użytkownikami - element niezbędny dla miłośników adrenaliny i współzawodnictwa. Jest to jednak funkcja kontrowersyjna, za którą STRAVA zbiera krytykę. Rywalizacja jest motywująca, ale pod warunkiem, że chęć wygranej nie tłumi przyjemności z jazdy.
Oto nasza kolejna propozycja dla wszystkich, których miłością jest jazda na rowerze: aplikacja KOMOOT. Alternatywa dla STRAVY mająca w naszym mniemaniu przewagę: mapy tworzą i uaktualniają użytkownicy aplikacji. Ułatwia to znalezienie turystycznych perełek, które nie znajdują się na innych mapach. Twórcy apki dali możliwość planowania tras w zależności od rodzaju treningu - KOMOOT dzieli je na trasy dla rowerów szosowych, górskich i szutrowych (gravel).
Na listę naszych ulubionych rozwiązań trafia także bezpłatna aplikacja na rower Wikiloc. Nadal mniej znana polskim użytkownikom jest jednak warta uwagi ze względu na dostępność do ok. 21 milionów różnych tras ze 190 krajów. Co ciekawe, są one udostępniane wraz ze zdjęciami przez samych rowerzystów. To wszystko za darmo. Szersza wersja premium zawiera ciekawe funkcjonalności, ale koszt jest relatywnie niewielki - 9,99 Euro rocznie.
Ciekawie prezentuje się również bezpłatna aplikacja na rower Wahoo Fitness, w której wszystkie funkcjonalności dostępne są gratis. Jedyną trudnością jest konieczność zakupu urządzenia Wahoo Key, który łączy czujniki z telefonem poprzez Bluetooth. Jednak wówczas Twój smartphone zmieni się w licznik rowerowy GPS.
Powyższe propozycje warto wspomóc apkami, które ułatwią nam bardzo dokładne planowanie tras. Godne uwagi są z pewnością MAPY.CZ oraz Locus Map. Ta ostatnia dostępna jest jednak tylko dla użytkowników Androida, jednak pozwala eksportować przebyte trasy do popularniejszych aplikacji. Obie obsługują mapy offline, więc nawet w przypadku utraty zasięgu wskażą nam zaplanowaną trasę.
Płatne aplikacje na rower warte uwagi
Jak widać, dobra aplikacja do jazdy na rowerze wcale nie musi płatna. Nie oznacza to jednak, że te, które wymagają inwestycji, nie są warte uwagi. Z pewnością zalicza się do nich BIKE MAP. W taryfie premium istnieje możliwość zoptymalizowania nawigacji do rowerów górskich i szosowych. To wielu użytkowników sfokusowanych na jednym typie treningów uważa za bezcenne.
Inną popularną apką jest TRAILFORKS. Mimo iż bezpłatna w podstawowej wersji, swoją pełnię możliwości pokazuje dopiero w płatnej wersji PRO. Roczny abonament to wydatek 20 Euro. My proponujemy spróbować skorzystać z wersji podstawowej przed podjęciem decyzji, jaka aplikacja do jazdy rowerem będzie dla nas strzałem w 10.